Polskie żeglarki zdominowały podium Mistrzostw Europy Juniorów w klasie 49erFX, które zakończyły się na Sycylii. W trudnych, deszczowych i słabo-wiatrowych warunkach nasze reprezentantki wywalczyły dwa medale – srebrny i brązowy. Drugie miejsce i tytuł wicemistrzyń Europy Juniorów zdobyły Ambasadorki PGE Sailing Team Poland Ewa Lewandowska i Anna Zwara (KS AZS AWFIS Gdańsk / MKŻ Arka Gdynia). Brązowy medal trafił do Klary Sobczak i Magdaleny Skórnóg (Chojnicki Klub Żeglarski / Nauticus YC Olsztyn), która jest studentką kierunku zootechnika w SGGW. Regaty odbywały się w miejscowości Sferracavallo na Sycylii. Kapryśna pogoda i słaby wiatr znacznie utrudniały rywalizację – przez cztery dni udało się rozegrać jedynie osiem wyścigów, z czego ostatniego dnia tylko jeden. Mimo to obie polskie załogi utrzymały wywalczone wcześniej pozycje, kończąc sezon 2025 z medalami.

Jesteśmy wicemistrzyniami Europy Juniorów! Ostatecznie ścigałyśmy się tylko dwa dni, a ostatniego rozegrano jeden wyścig. Miałyśmy trochę przygód ze sprzętem, ale udało nam się utrzymać założony cel i skończyć na drugim miejscu. Jesteśmy bardzo zadowolone – relacjonowała Ewa Lewandowska, która zaledwie rok temu otrzymała tytuł Młodzieżowej Żeglarki Roku, a dziś ma na koncie swój pierwszy międzynarodowy sukces w klasie olimpijskiej.

Sycylia zaoferowała nam przekrój warunków – od mocnego po słaby wiatr, słońce i deszcz. Uważam, że potrafimy się dostosować do wszystkiego i to zadziałało na naszą korzyść – dodała Anna Zwara.

Zadowolenia nie kryły również brązowe medalistki:

Pogoda była trudna, deszczowa, ale rozegrane wyścigi były solidne. Czujemy się bardzo dobrze – mówiła Klara Sobczak.

Jesteśmy zadowolone ze współpracy. Sycylia nie rozpieszczała nas słońcem, ale i tak wracamy z medalem – podkreśliła Magdalena Skórnóg.

W drodze po medal nie obyło się jednak bez dramatycznych momentów. W przedostatnim dniu regat Ewie Lewandowskiej i Annie Zwarze przed pierwszym wyścigiem pękł fał genakera, co zmusiło załogę do powrotu na brzeg i wymiany masztu.

Wszystko działo się bardzo szybko – wiedziałyśmy, że jeśli nie zareagujemy natychmiast, stracimy szansę na kolejne wyścigi. Holowałam dziewczyny do brzegu, gdzie w błyskawicznym tempie udało się wymienić maszt. To była walka z czasem – wróciły na trasę dosłownie kilka minut przed startem drugiego wyścigu – relacjonuje Nadia Zielińska, trenerka Kadry Narodowej Polskiego Związku Żeglarskiego.

Koncentrowałyśmy się na danym momencie i starałyśmy się zrobić wszystko, co możemy w tej chwili – wiedziałyśmy, że zostały jeszcze trzy wyścigi do żeglowania – wspomina Anna Zwara.

Serdecznie gratulujemy naszej Studentce sukcesu!!!!